Zamach na prezydenta Abchazji
Samochód Aleksandra Ankwaba został ostrzelany z granatników i karabinów maszynowych.
Według informacji przekazanych przez funkcjonariuszy organów ścigania Republiki Abchazji do zamachu doszło w rejonie gaudauckim na północy kraju. Najpierw pod samochodem doszło do eksplozji ładunków wybuchowych. Następnie maszyna została ostrzelana z granatników i karabinów maszynowych. Pomimo użycia takich środków Ankwabowi nic się nie stało. Zginął natomiast jeden z ochroniarzy prezydenta Remzik Cugba, trzech innych zostało rannych.
Abchazja - "niepodległe" państwo oderwane od Gruzji siłą
To nie pierwszy zamach na abchaskiego przywódcę. We wrześniu 2010 r. ostrzelano z granatnika dom brata żony Ankwaba, gdzie przebywał polityk. Prezydent został lekko ranny. W czerwcu 2007 r. doszło do eksplozji miny pod samochodem Ankwaba. 9 lipca tego samego roku, również w rejonie gaudauckim, jeep prezydenta został ostrzelany z granatników. Przywódca Abchazji został lekko ranny. Do zamachów na ówczesnego wiceprezydenta doszło też w marcu i kwietniu 2005 r., kiedy jego samochód został ostrzelany z karabinów maszynowych.
„W republice wprowadzono plan Przechwycenie. W celu odnalezienia przestępców, którzy uciekli w góry, uruchomiono śmigłowce bojowe” – informują abchaskie służby bezpieczeństwa. Prokuratura Generalna Abchazji wszczęła śledztwo karne w sprawie zamachu na prezydenta kraju. Według prokuratora generalnego Safarbeja Mikanba powstała już specjalna grupa śledcza, składająca się z funkcjonariuszy prokuratury, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz służby bezpieczeństwa. Abchascy i rosyjscy pogranicznicy zamknęli granicę z Gruzją, a także ograniczyli przejazd przez granicę z Rosją.
Troskliwy Miedwiediew
W związku z zamachem Dmitrij Miedwiediew zadzwonił do prezydenta Abchazji, by dowiedzieć się o stan jego zdrowia. Oficjalny przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej Aleksander Łukaszewicz stwierdził m.in. że zamach na Ankwaba miał służyć destabilizacji sytuacji politycznej w regionie przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Wyraził również nadzieję, że sprawcy zamachu zostaną ujawnieni najszybciej jak to możliwe.
Według niektórych ekspertów (przede wszystkim gruzińskich) zamach związany jest z trwającą w Abchazji walką polityczną o dotacje z rosyjskiego budżetu federalnego.
Abchazja to nieuznawane państwo, którego niepodległość jest gwarantowana przez Federację Rosyjską. Kreml wspierał zbrojnie antygruzińskie powstanie w czasie wojny w 2008 r. uznając panowanie gruzińskie na tych terenach za bezprawne.
Źródło: pik.tv
(BC)