Abchazja: zatrzymano podejrzanych o zamach na prezydenta
Do aresztowania sześciu „zamachowców” doszło 12 kwietnia.
„Zatrzymaliśmy sześciu obywateli republiki. Obecnie wobec aresztowanych realizujemy kompleksowe działania dochodzeniowe i operacyjne” – brzmi komunikat służb bezpieczeństwa Abchazji. Poinformowano również, że w trakcie przeszukiwania miejsca, w którym znaleziono sześciu „zamachowców” znajdowała się „duża ilość broni: karabiny, pistolety, granatnik, urządzenia noktowizyjne, amunicja”.
Przypominamy, że do zamachu doszło w rejonie gaudauckim na północy Abchazji w dniu 22 lutego 2012 r. Najpierw pod samochodem eksplodowały ładunki wybuchowe. Następnie maszyna została ostrzelana z granatników i karabinów maszynowych. Pomimo użycia takich środków Ankwabowi nic się nie stało.
To nie pierwszy zamach na abchaskiego przywódcę. We wrześniu 2010 r. ostrzelano z granatnika dom brata żony Ankwaba, gdzie przebywał polityk. Prezydent został lekko ranny. W czerwcu 2007 r. doszło do eksplozji miny pod samochodem Ankwaba. 9 lipca tego samego roku, również w rejonie gaudauckim, jeep prezydenta został ostrzelany z granatników. Przywódca Abchazji został lekko ranny. Do zamachów na ówczesnego wiceprezydenta doszło też w marcu i kwietniu 2005 r., kiedy jego samochód został ostrzelany z karabinów maszynowych.
Źródło: pik.tv
(BC)