Tbilisi: za napiętą sytuację polityczną w Abchazji odpowiada Moskwa
W sprawie zamachu na prezydenta Abchazji wypowiedział się przewodniczący gruzińskiego parlamentu.
„Nie mogę stwierdzić jaki jest powód tego konkretnego zamachu, ale zgodnie z prawem międzynarodowym w każdym przypadku za wszystkie procesy polityczne, które mają teraz miejsce w Abchazji, odpowiada Rosja jako państwo, które okupuje to terytorium” – wyjaśnił stanowisko Gruzji przewodniczący miejscowego parlamentu Dawid Bakradze.
Stosunki gruzińsko-abchaskie stały się też jednym z głównych tematów wystąpienia sekretarza prasowego prezydenta Ankwaba Kristiana Bżaniji. Stwierdził on, że służby państwowe rozpatrują każdą wersję przyczyn zamachu, jednak jak dotąd nie odnalazły dowodów na „gruziński ślad” w sprawie.
Warto zauważyć, że wśród abchaskich komentatorów pojawiły się głosy, że zamach musiał zostać przeprowadzony przez „wrogów Abchazji”, którym zależy na „obniżeniu prestiżu” tego państwa. Sam Bżanija dodał, że zamach musiał być przygotowywany dość długo, czym zasugerował, że wykonali go profesjonaliści (być może związani z wywiadem któregoś z państw).
Źródło: pik.tv
(BC)