Putin sugeruje, że ma „swoich ludzi” w Waszyngtonie
Premier Rosji skomentował medialne doniesienia na temat wojskowych porozumień pomiędzy Gruzją a Stanami Zjednoczonymi.
Wypowiedź Putina miała miejsce na spotkaniu z dowódcami dywizji i brygad Rosyjskich Sił Zbrojnych. Na pytanie o relacje pomiędzy Tbilisi a Waszyngtonem premier odpowiedział, że podczas negocjacji amerykańsko-gruzińskich „nie siedział pod stołem”, dlatego też nie wie dokładnie o czym rozmawiano. Wyraził jednak nadzieję, że wkrótce otrzyma na ten temat pełny raport. Nie powinno być to zbyt trudne, gdyż, jak się wyraził premier, „ktoś z naszych na pewno tam był”. Tym samym rosyjski przywódca zasugerował, że Rosjanie „mają swoich ludzi” w amerykańskim lub gruzińskim rządzie.
Putin dodał, że wojskowa współpraca pomiędzy Gruzinami a Amerykanami jest „tajemnicą Poliszynela”. Zapewnił obecnych na spotkaniu wojskowych, że rosyjskie władze reagują na podobne sygnały regularnie, ale nie odbywa się to poprzez „publiczne kanały”. Przywódca Rosji stwierdził, że w tych działaniach pomocni są nie tylko agenci związani z rosyjską Służbą Wywiadu Zagranicznego, ale także z GRU.
Źródło: pik.tv
(BC)