Stany Zjednoczone wyrażają zaniepokojenie wydarzeniami w Moskwie
Wobec faktu masowych aresztowań stanowisko USA przedstawił ambasador tego kraju w Rosji Michael McFaul.
Według ambasadora działania OMON-u podczas demonstracji opozycji mogą budzić jedynie trwogę. „Ze strachem patrzę na aresztowania pokojowo nastawionych demonstrantów na placu Puszkina” – napisał przedstawiciel USA i dodał jednocześnie, że wolność zgromadzeń i słowa to jedne z podstawowych i uniwersalnych wartości.
Departament Stanu USA wezwał z kolei władze rosyjskie do wyjaśnienia wszystkich wątpliwości związanych z podejrzeniem o dokonywanie fałszerstwa podczas wyborów prezydenckich z 4 marca. Victoria Nuland, przedstawicielka wspomnianego organu władz Stanów Zjednoczonych, stwierdziła, że Amerykanie są zaniepokojeni docierającymi do nich informacjami na temat niesprawiedliwych warunków kampanii wyborczej oraz proceduralnymi naruszeniami podczas głosowania.
MSZ Rosji odpowiedziała amerykańskiemu ambasadorowi. Według Rosjan działania OMON-u były o wiele bardziej humanitarne od tych, jakie podjęła amerykańska policja wobec tzw. okupujących Wall Street.
Źródło: pik.tv, kasparov.ru
(BC)
A dlaczego obrońcy nie reagują na podobne zachowania w Polsce? Choćby w sprawie demonstracji 11 Listopada czy prześlladowania Telewizji TRWAM?