Monitoring wyborów nie spełnia swojej funkcji
Kamery, które miały rejestrować głosowanie we wszystkich komisjach wyborczych w Rosji, okazały się niestety jedynie propagandową zagrywką władz.
Monitoring jest wadliwy – tak w skrócie można określić treść wielu zgłoszeń niezależnych obserwatorów, którzy pilnują prawidłowości przeprowadzania procesu głosowania w Rosji. „Kamery zostały zainstalowane w takich sposób, aby z sześciu stołów komisji można było obserwować jedynie trzy. Stół, gdzie wydaje się karty do głosowania, znajduje się poza obszarem »widzenia« kamery” – czytamy w jednym z raportów obserwatora z Czelabińska.
Obserwatorzy z odwodu riazańskiego informują, że w ich komisjach w ogóle nie ma kamer. W Wołogdzie z kolei członkowie komisji wyborczej specjalnie przenieśli urny wyborcze tak, aby znalazły się poza polem „widzenia” kamery.
Źródło: pik.tv
(BC)