Przedstawiciele „Jabłoka” komentują odmowę rejestracji w wyborach kandydatury Jawlinskiego
Według przewodniczącego opozycyjnej partii, Siergieja Mitrochina, Centralna Komisja Wyborcza podjęła decyzję z pobudek politycznych.
Mitrochin przypomina, że przed grudniowymi wyborami do Dumy Państwowej CKW zarejestrowała komitety wyborcze takich partii jak „Patrioty Rossiji” czy też „Prawoje dieło”, chociaż sposób zbierania podpisów przez wyżej wymienione ugrupowania wydawał się nader podejrzany. Mitrochin powiedział m.in. że wolontariusze i działacze „Jabłoka” „nie widzieli nawet jednego przedstawiciela tamtych ugrupowań, który zbierałby podpisy przed wyborami”.
Następnie przewodniczący „Jabłoka” podkreślił, że jego partia stara się respektować reguły, które wyznaczyła CKW, chociaż ilość podpisów (dwa miliony w przypadku kandydata na prezydenta) i czas dany na ich zebranie praktycznie wyklucza możliwość uniknięcia jakichkolwiek błędów lub nieścisłości. Dlatego też Mitrochin uważa, że wymóg zebrania podpisów służy jedynie „odrzuceniu niepotrzebnych kandydatów” (z przyczyn politycznych).
„Decyzja o odrzuceniu Jawlinskiego [na zdjęciu] zapadła, kiedy wysunięto kandydaturę Michaiła Prochorowa. To jego Kreml naznaczył na kandydata skrzydła liberalno-demokratycznego, tak aby można było nim zarządzać, co zresztą potwierdził sam Prochorow, mówiąc, że jest gotowy pracować ze zwycięzcami wyborów” – wyjaśnił stanowisko „Jabłoka” Mitrochin.
Źródło: pik.tv
(BC)