TRZY TWARZE JULIANA HARASCHINA
Nakreślenie możliwie pełnej sylwetki Juliana Polan-Haraschina, zwanego „krwawym Julkiem”, jest z kilku powodów niezbędne. Po pierwsze, należy się to jego ofiarom i ich rodzinom. Po drugie, jego biografia w jaskrawy sposób ukazuje fałsz, zakłamanie, ohydę systemu politycznego, dzięki któremu mógł funkcjonować. Dziś, gdy o państwie Bieruta, Gomułki, Gierka, Kani, Rakowskiego mówi się często w sposób oględny, politycznie poprawny, relatywizujący związane z nim zło, gdy komunizm w Polsce w ciągu 25 lat niepodległości nie został rozliczony, a młode pokolenie otrzymuje w szkole i mediach obraz przeszłości niepełny lub wypaczony, opowieść o karierze Haraschina wydaje się bardzo na czasie. Po trzecie, ta wielowymiarowa postać: stalinowski sędzia, „producent” fałszywych dyplomów na Wydziale Prawa UJ, wreszcie wieloletni tajny współpracownik SB, to swoisty fenomen psychologiczny. Poznając nowe fakty z życia Haraschina, wielokrotnie zadawałem sobie pytanie: dlaczego? Co było motorem jego działania? Miał warunki po temu, by przemyśleć swe życie i zmienić je na lepsze, jednak wolał pozostać w kręgu zła. Ostatnie donosy składał na dwa tygodnie przed śmiercią w 1984 r.
W grobach spoczęły dziesiątki ludzi Podziemia, skazanych przez Haraschina na śmierć. Pamięci jednego z nich – Marka Kublińskiego – dedykuję tę książkę.
Krystian Brodacki - publicysta, krytyk, fotograf, pianista, wokalista, konferansjer, organizator… Jego życie zawodowe biegło (i biegnie) dwutorowo: z jednej strony – pasja jazzowa, z drugiej zainteresowania społeczne, polityczne. Jest absolwentem Politechniki Krakowskiej i Studium Dziennikarskiego UW. Publikował w „Polityce”, „Argumentach”, „Kurierze Polskim” i „Przeglądzie Technicznym”, „Expresie Wieczornym” , „Czasie Krakowskim”, „Niedzieli”, a przede wszystkim w „Tygodniku Solidarność”. Tam też opisał tragedię Bohdana Różyckiego i Marka Kublińskiego, młodych krakowskich spiskowców przeciw władzy sowieckiej w Polsce. W latach 70. wraz z Emilem Morgiewiczem, Adamem Wojciechowskim i Jackiem Wegnerem redagował podziemny periodyk antykomunistyczny „U progu”. W 1980 r. założył w redakcji „Przeglądu Technicznego” koło NSZZ „Solidarność”. W stanie wojennym, jako jedyny dziennikarz „PT”, odmówił stawienia się przed tzw. komisją weryfikacyjną i stracił pracę. Jest autorem antologii Polskie ścieżki do jazzu (1980), monografii Zbigniewa Namysłowskiego Follow Namysłowski (1984), albumu fotografii o kapliczkach przydrożnych w powiecie wielickim Święte Znaki (2002) oraz Historii jazzu w Polsce (2010). Był pomysłodawcą i dyrektorem jedynego na świecie międzynarodowego konkursu filmów o tematyce jazzowej pt. „Jazz Film Salon”.