Prof. Nowak: Trzeci święty Stanisław – patron pamięci i wolności
Te wspaniałe, energią prawdziwego obrońcy Rzeczpospolitej tchnące słowa wypowiedział trzy i pół wieku temu ojciec Stanisław Papczyński. Urodzony w roku 1631 jako Jan Papka, syn kowala – Tomasza z Podegrodzia (pod Starym Sączem) doświadczał ze swoją ojczyzną zmiennych, dramatycznych losów tamtego wieku. Z nowicjatu w konwencie jezuickim we Lwowie musiał uchodzić w obawie najazdu kozackiego, w nowicjacie u pijarów w Warszawie (gdzie był drugim w historii tego zakonu Polakiem i gdzie przyjął imię Stanisław) doświadczył dwukrotnej okupacji szwedzkiej.
Prawdziwych mężczyzn nam potrzeba, a nie nicponi, nie mętów społecznych.
W czasie, kiedy pełnił funkcję rektora domu warszawskiego pijarów, był świadkiem rozdzierającej kraj wojny domowej. Zakończyła ją 13 lipca 1666 roku tragiczna bitwa pod Mątwami, w której wielki obrońca liberum veto – książę Jerzy Lubomirski sromotnie pobił dowodzone przez Jana Sobieskiego wojska króla Jana Kazimierza. Racje były podzielone między wolność (liberum veto) – i majestat (umocnienie państwa). Rzeczpospolita była podzielona jeszcze bardziej. Trzy tysiące żołnierzy królewskich dało pod Mątwami gardło. Wstrząśnięty takim „zwycięstwem” hetman Lubomirski zrezygnował z dalszej walki, król zrezygnował z reform. Źle się działo w Polsce. Ludzi przygotowanych do brania udziału w naradach zastępowali karierowicze. Ludzi odważnych – godnych obywateli, Polaków, zastępowali pachołkowie: najmici – i króla, i magnackich fakcji. Ale ludzie odważni i godni wciąż jeszcze byli, wciąż walczyli o wiecznego ducha Rzeczypospolitej. Rzeczpospolita była podzielona jeszcze bardziej. Trzy tysiące żołnierzy królewskich dało pod Mątwami gardło. Wstrząśnięty takim „zwycięstwem” hetman Lubomirski zrezygnował z dalszej walki, król zrezygnował z reform. Źle się działo w Polsce.
(...)
Posłuchajmy, ale uważnie – i tego zdania: „Prawdziwa wolność polega na przestrzeganiu praw, i to bardziej praw Boskich niż ludzkich. Narodziliśmy się nie dla samych siebie, lecz dla Ojczyzny.” Dalszym ciągiem tych słów jest otwierający to wspomnienie cytat o Polakach, których Ojczyźnie potrzeba, odważnych, zdolnych do wielkich wysiłków, zaprawionych do walki, przygotowanych do brania udziału w naradach. „Tego, abyś i ty był taki – kończy swoją naukę trzeci święty Stanisław w naszej historii (po biskupie-męczenniku i Stanisławie Kostce) – oczekuje i domaga się Ojczyzna.”
Cały tekst ukaże się w najbliższym numerze Kuriera Wnet.