Początek militarnej potęgi Rosji – Paweł Krokosz o siłach zbrojnych cara Piotra I
Armia rosyjska od kuchni
Książka rozpoczyna się rozdziałami poświęconymi trzem podstawowym rodzajom wojska: piechocie, kawalerii i artylerii. Warto zwrócić uwagę na to, że Krokosz sięga głęboko w militarną przeszłość Rosji, podając fakty nawet z czasów Iwana Groźnego. Dzięki tak szerokiemu ujęciu, możemy poznać wagę innowacji, których dokonał założyciel Petersburga. Trzeba tu jednak uprzedzić Czytelnika, że książka ta jest rozprawą habilitacyjną Autora – pełną drobiazgowych ustaleń, dat i nazwisk.
Imponująca jest bibliografia obejmująca setki (!!!) pozycji – głównie rosyjskich, rzadziej polskich, czy angielskich. Liczne tabele i ilustracje ułatwiają odnalezienie się w gąszczu pieczołowicie przez historyka zgromadzonych informacji.
W osobnym rozdziale drobiazgowo opisane jest ustawodawstwo wojskowe, gdzie zapoznajemy się z tamtejszym kodeksem karnym, regulaminami musztry, szkoleń, instrukcjami walki. Rozdział ten ukazuje całość wojskowości rosyjskiej jako potężną i złożoną machinę, która miała poprowadzić armię cara do licznych zwycięstw w Europie.
Jednostki, które popchnęły kraj na drogę mocarstwowości
Najciekawszą część ksiażki stanowi rozdział „Ludzie reformy”, w którym przedstawione są barwne życiorysy oficerów rosyjskich i zagranicznych – autorów lub wykonawców przemian w armii. Autor prowadzi biografie dowódców do samego końca, tj. wychodzi poza zakres życia i panowania Piotra I. Jest to niezwykle ważny aspekt historii Rosji jako całości,a nie wyłącznie jej dziejów militarnych). Imperium wkroczyło wtedy na drogę pewnej okcydentalizacji, zapewniając sobie kadrę z zachodnioeuropejskich krajów. Takie postacie jak Szkot Patryk Gordon, Anglik Jakub Bruce, Holender Philip de Soisse, czy Saksończyk Johan Lorenz Eckstein zapoczątkowali długą listę eurpejskich fachowców na petersburskim dworze. Choć ważną rolę odgrywali wciąż rodzimi dowódcy (Borys Szeremietiew, Aleksander Mienszykow), to jednak i oni musieli zapoznać się z Europą poprzez zagraniczne podróże i przejęcie tamtejszych obyczajów.
Rosyjską specyfiką było zrobić karierę od „sprzedawcy pasztecików” do feldmarszałka (Mienszykow), gdzie jednak losy osobistej kariery zależały od umiejętności przypodobania się konkretnym osobom, a przede wszystkim bezwzględnej lojalności.
Wydaje się też być ważnym podkreślenia, że opisywani oficerowie byli przede wszystkim administratorami i organizatorami armii, tworząc potężne zaplecze – fundament przyszłych zwycięstw. Dziewięć lat, które mija od spektalkularnej porażki Piotra I pod Narwą do równie spektakularnego zwycięstwa pod Połtawą, to właśnie okres wytężonych prac reformatorskich.
Autor przekonuje nas, że bez tych ludzi cała historia Rosji potoczyłaby się zupełnie inaczej. Stanowili oni przecież, wraz z „wielkim” władcą, spiritus movens imperialnych przemian, które wywarły tak wielki wpływ na losy tej części świata.
Dwie strony książki
Rozprawę kończy rozdział będący niejako militarną historią panowania Piotra Romanowa. Autor przytacza różne definicje militarne, aby na tej podstawie zaklasyfikować działania dowódców carskich z tamtego okresu. Śledzimy więc tutaj trzy wojny imperium rosyjskiego – od zmagań z Turcją (1695-1700) zakończonych bez specjalnych triumfów, przez wojnę pólnocną ze Szwecją (1700-1721), w której Rosja – po wiele zmaganiach i zwrotach – wkracza do Europy jako potęga, aż po dwuletnią wojnę z Persją. W tych ostatnich bojach znaczące zdobycze Piotra okażą się efemerydami, ale zainaugurują wpływy Moskwy (i Petersburga) na Bliskim Wschodzie, rozpoczynając trwały proces geopolityczny w tym regionie.
Książka Pawła Krokosza jest z jednej strony monografią wysoce specjalistyczną, zawierającą tak wielką ilość faktów, że przeciętny Czytelnik – nie historyk – będzie miał trudność z ogarnięciem całęj złożoności „rosyjskich sił zbrojnych”. Zdecydowanie bardziej przystępna jest druga część książki, która nadaje przemianom wojskowym bardziej spersonalizowany wymiar, przedstawiający historię dowódców oraz dzieje wojen Piotra I. Śledzenie ostatnich rozdziałów jest już lekturą łatwą i doskonale obrazującą specyfikę cywilizacyjną i polityczną naszego wschodniego sąsiada. Bez wątpienia żaden znawca XVIII wieku, żaden historyk Rosji, ani żaden historyk wojskowości nie będzie mógł obejść się bez tej pozycji.
Jakub Maciejewski