Krzysztof Czacharowski "Śpiewnik z oka".
Albert Camus stwierdził kiedyś, że dzieło człowieka nie jest niczym innym, jak długą drogą odnajdywania za pośrednictwem sztuki dwóch lub trzech prostych i wielkich obrazów, na które po raz pierwszy otworzyło się serce". Gdyby tę konstatację odnieść do poetyckiej książki Krzysztofa Czacharowskiego, to pewnie stwierdzić by trzeba, że jego owe proste i wielkie obrazy to - po prostu - w najszerszym znaczeniu ,,dom" i ,,świat". Obszary te rozpadają się naturalnie na mniejsze, graniczące ze sobą i nakładające się na siebie domeny. Więc dzieciństwo i wieś, która jest zresztą przede wszystkim wsią dzieciństwa; wszak przeszłość jest miejscem fantazji (Hayden White). Polska i świat, świat i zaświat. Historia i wiara. Której, co bardzo mocno chcę podkreślić, istotną częścią jest wyrażana w wielu utworach Śpiewnika z oka ufność, że ,,świętych obcowanie" jest czymś oczywistym i realnym.
To tomik, w którym dominuje osobisty, ,,prywatny" chwilami ton - ale czy nie tego oczekujemy od liryki?...
dr hab. Andrzej Kotliński
http://ksiegarnia.arcana.pl/glowna/192-spiewnik-z-oka-krzysztof-czacharowski.html