Kadyrow osiąga cel. Sprawa czeczeńsko-inguskiego konfliktu granicznego zostanie omówiona w Moskwie

W sierpniu 2012 r. Ramzan Kadyrow „wyraził potrzebę” rozsądzenia przez organy centralne Federacji Rosyjskiej kwestii spornych terytoriów na granicy Czeczenii i Inguszetii. Teraz, po wywołaniu starć pomiędzy czeczeńskimi i inguskimi siłami bezpieczeństwa, osiągnął swój cel. Powstanie specjalna komisja MSW Rosji, która ma wyjaśnić zaistniałą sytuację.
25.04.2013 16:37

Incydent, do którego doszło w miejscowości Arszty (Inguszetia), zostanie zbadany przez specjalną komisję powołaną przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Rosji. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Natalię Płatonową, sekretarza prasowego pełnomocnika prezydenta FR ds. Kaukazu Północnego Aleksandra Chłoponina, to właśnie on przyjmie na siebie „osobisty nadzór” nad śledztwem w sprawie starcia pomiędzy czeczeńskimi a inguskimi siłami bezpieczeństwa. W ten sposób dochodzenie nie będzie miało prawdopodobnie charakteru karnego, na czym zależało przedstawicielom rządu inguskiego. Potrzebę taką wyraził m.in. sekretarz Rady Bezpieczeństwa Inguszetii Achmed Kotijew.

Ramzan Kadyrow stwierdził, że działania inguskich sił bezpieczeństwa w Arsztach przyczyniły się w istocie do ochrony Doku Umarowa, który miał się ukrywać na terenie miejscowości. Co więcej prezydent Czeczenii powołuje się na umowę, którą miał zawrzeć z lutym 2012 r. z władzami Dagestanu i Inguszetii, zgodnie z którą trzy republiki miały współdziałać przeciwko oddziałom powstańczym w rejonach przygranicznych. Z kolei prezydent Inguszetii Junus Biek-Jewkurow twierdzi, że zabronił podległym mu służbom wpuszczać czeczeńskie siły bezpieczeństwa na teren republiki.

Do incydentu pomiędzy służbami Czeczenii i Inguszetii doszło w inguskiej miejscowości Arszty, znajdującej się na terytorium spornego rejonu sunżenskiego. 18 kwietnia w Arsztach pojawiło się około trzystu funkcjonariuszy czeczeńskich sił bezpieczeństwa. Według źródeł inguskich towarzyszyli im naczelnik policji MSW Czeczenii Ali Ałaudinow, deputowany Dumy Państwowej Adam Dielimchanow, deputowany regionalnego parlamentu czeczeńskiego Darczijew oraz przedstawiciele czeczeńskiej administracji lokalnej terenów przygranicznych. Zgodnie z relacją mieszkańców Arszt grupa Czeczenów chciała przeprowadzić coś w rodzaju demonstracji poparcia dla przyłączenia tak tej, jak i innych inguskich miejscowości nadgranicznych do Czeczenii. Mieszkańcy osiedla nie zgodzili się na uczestnictwo „w tej farsie”. Czeczeni zaczęli się wycofywać po kilkunastu minutach, kiedy to do Arszt zbliżały się już inguskie siły bezpieczeństwa. Doszło do bójki, podczas której rannych zostało sześciu inguskich policjantów. Warto dodać, że Arszty znajdują się kilkanaście kilometrów w głąb terytorium Inguszetii, co ukazuje skalę czeczeńskich pretensji terytorialnych.  

Źródło: kavkaz-uzel.ru

(Błażej Cecota)

 

 

 


Ostatnie wiadomości z tego działu

Dzwoni Macierewicz do komisji wyborczej… czyli o działalności niepodległościowej w latach 70-tych.

Prof. Andrzej Nowak: Lekcja historii. Wspomnienie o Richardzie Pipesie (1923-2018)

ARCANA nagrodzone przez MSZ!

Historia marksizmu i Conrad – ARCANA 135 już w księgarniach!

Komentarze (0)
Twój nick:
Kod z obrazka:



Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wszystkie opinie są własnością piszących. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy wulgarnych lub nawołujących do nienawiści.

Wyszukiwarka

Reklama

Facebook


Wszystkie teksty zamieszczone na stronie są własnością Portalu ARCANA lub też autorów, którzy podpisani są pod artykułem.
Redakcja Portalu ARCANA zgadza się na przedruk zamieszczonych materiałów tylko pod warunkiem zamieszczenia informacji o źródle.
Nowa odsłona Portalu ARCANA powstała dzięki wsparciu Fundacji Banku Zachodniego WBK.