Zatrzymania opozycjonistów przez „Marszem Milionów”
Władze postanowiły wprowadzić „środki zapobiegawcze” przed opozycyjną demonstracją 6 maja.
„Marsz Milionów” odbędzie się w Moskwie na dzień przed inauguracją Władimira Putina na stanowisku prezydenta Federacji Rosyjskiej. Władze stolicy nie wyraziły zgody na proponowaną przez opozycjonistów trasę przemarszu. Przedstawiciele ugrupowań pozaparlamentarnych zapowiedzieli, że pomimo zakazu demonstracja dojdzie do skutku.
Wobec takiej postawy opozycjonistów władze postanowiły zastosować wobec nich szereg środków „profilaktycznych”. Przede wszystkim skupiono się na uniemożliwieniu organizacji wyjazdu do Moskwy przedstawicielom ośrodków prowincjonalnych, na czym zależało bardzo przywódcom antykremlowskich stronnictw.
Dla przykładu, w obwodzie rostowskim na południu Rosji na dziesięć dni aresztowano Władysława Riazańcewa, członka „Lewego Frontu”, który przygotowywał wyjazd opozycjonistów do stolicy. Podobny los spotkał Aleksego Domanowa z Tweru, który został zatrzymany za informowanie mieszkańców miasta o planowanym „wypadzie” do Moskwy. Z kolei w Ufie policjanci przeprowadzili ze znanymi sobie przedstawicielami miejscowej opozycji specjalne „spotkania profilaktyczne”. Po otrzymaniu zestawu informacji na temat ewentualnych konsekwencji uczestnictwa w „Marszu Milionów” kilka osób zrezygnowało z wyjazdu. Do aresztowań członków opozycji doszło również w Moskwie.
Źródło: pik.tv
(BC)
Zdjęcia z lutowych protestów antyrządowych w Moskwie.