Michaił Repin prowadził działalność wywiadowczą pod przykrywką pracy w ambasadzie rosyjskiej w Londynie. 

Demonstranci zaczęli demontować namioty w centrum stolicy Osetii Południowej. 

Zgodnie z pierwszymi wynikami wyborów prezydenckich w Naddniestrzu zwyciężył „kandydat Kremla” Anatolij Kamiński. 

10 grudnia na Placu Bołotnym przedstawiciele ugrupowań opozycyjnych podpisali wspólną rezolucję. I dali władzom czas na spełnienie żądań – dwa tygodnie. 

Dzisiaj w centrum Moskwy demonstrowali nacjonaliści.

Środki masowego przekazu informują o wielkiej demonstracji w Moskwie (od 75 do 150 tysięcy osób). Jednak celem działania opozycji było po pierwsze poinformowanie Rosjan spoza ośrodków stołecznych o protestach, które trwają od 4 grudnia. Wydaje się, że to zadanie udało się wypełnić. 

Pomimo że Kokojty podjął ostatecznie decyzję o dymisji to przed złożeniem funkcji wykonał kilka kroków prawnych, które przygotowały grunt dla przejęcia władzy przez jego stronników.

Okazuje się, że najwięcej łapówek biorą pracownicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. 

Według opozycjonistów wiec na placu Bołotnym zgromadził około siedemdziesięciu pięciu tysięcy ludzi. 

Niezależni dziennikarze informują, że pojawiły się dziesiątki ciężarówek wojskowych z numerami rejestracyjnymi… Osetii Północnej.