Według opozycji na manifestacji 4 lutego było 208 tysięcy osób
Przedstawiciele komitetu „Za uczciwe wybory” zaprezentowali dane uzyskanego z… eksperymentalnego programu komputerowego.
System, którego twórcami są Anatolij Kac (odpowiedzialny za algorytm i program) oraz Igor Charuskin (programista), „liczy” automatycznie osoby, które przechodzą przez pole widzenia kamery w trybie półautomatycznym co trzydzieści sekund. „Tłum” podzielono na sektory i zwrócono szczególną uwagę na centralne fragmenty każdego obrazu uzyskanego z kamery. Aby policzyć ilość osób w przypadku, gdy tłum się „rozrzedzał” użyto odpowiedniej rozdzielczości oraz przyjęto, że każdy manifestant „zajmował” wtedy około dwóch trzecich metra kwadratowego. Podczas ustalania liczby manifestantów wzięto pod uwagę punkty odniesienia, takie jak na przykład sygnalizację drogową. Przyjęto również odgórnie średnią dla określenia prędkości poruszania się manifestacji zmierzającej na Plac Bołotny.
Autorzy programu zastrzegają, że jest to metoda eksperymentalna i jako taka może być obarczona pewnymi błędami. Niemniej jednak twierdzą, że w manifestacji wzięło udział ponad dwieście tysięcy osób. Przypominamy, że policja podała, iż opozycja zgromadziła zaledwie trzydzieści tysięcy ludzi, zaś przedstawiciele komitetu organizacyjnego wspominali o liczbie stu tysięcy.
Źródło: pik.tv
(BC)