W siłach zbrojnych „niepodległej” Abchazji służą… Rosjanie
Zdobyte przez rosyjskich dziennikarzy informacje o rosyjskich żołnierzach w armii Abchazji potwierdził minister obrony „niepodległej” republiki.
Jak dowiedziały się media z Rosji, w armii abchaskiej jest duże zapotrzebowanie na żołnierzy pochodzących z Federacji Rosyjskiej. Ministerstwo obrony nieuznawanej przez opinię międzynarodową republiki rozpoczęło rekrutację Rosjan do swoich oddziałów wojskowych. Obecnie w armii Abchazji służy już 500 rosyjskich żołnierzy na kontrakcie.
Co więcej, okazuje się, że rząd republiki nie ma pieniędzy na wypłatę żołdu. Dlatego utrzymanie i wynagrodzenie będzie… „sponsorowane przez budżet Federacji Rosyjskiej”. Informacje te potwierdził minister obrony Abchazji, generał-pułkownik Merab Kiszmarija. Dodał jednocześnie, że każdy kto chce pracować dla jego ministerstwa, musi przejść odpowiednie badania. Sprawdzana jest także historia służby danego wnioskodawcy.
Według jednego z zastępców Kiszmariji, rosyjscy żołnierze są bardziej zdyscyplinowani od Abchazów. Wyjaśnił on też, dlaczego tak się dzieje: „Cała ludność Abchazji jest w pewien sposób spokrewniona ze sobą. Dlatego, gdy przychodzi rozkaz, każdy potrafi znaleźć kilka powodów rodzinnych, aby go nie wykonać. Rosjanin wypełnia rozkazy bez pytania”.
Źródło: pik.tv
(BC)