Ligę Wyborców będzie reprezentowało trzech mówców: pisarka Ludmiła Ulickaja, obrończyni praw człowieka Irina Jasina oraz dziennikarz Leonid Parfenow. Ponadto oczekuje się również wystąpienia lidera grupy rockowej DDT, znanego ze swoich opozycyjnych przekonań, Jurija Szewczuka. Liga Wyborców zaplanowała, że podczas marszu będą przemawiać trzej kandydaci na prezydenta Rosji: Michaił Prochorow, Giennadij Ziuganow z Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej oraz Siergiej Mironow ze „Sprawiedliwej Rosji”. Listę mówców uzupełnią przedstawiciele liberałów, nacjonalistów oraz nowej lewicy. Na czele komitetu organizacyjnego marszu stał będzie lider Partii Wolności Ludowej Władimir Ryżkow.

Komuniści rosyjscy zatroskani o ponadpartyjność?

Tymczasem pierwszy zastępca przywódcy komunistów Iwan Mielnikow oświadczył, że Giennadij Ziuganow nie weźmie udziału w opozycyjnym mityngu. „Kandydaci na prezydenta nie powinni brać udziału w tym przedsięwzięciu, nie powinni występować na scenie. Nie powinno się zmieniać wspólnego zgromadzenia opozycji »Za uczciwe wybory« w akcję pijarową jednego, dwóch lub trzech kandydatów na prezydenta” – wyjaśnił Mielnikow.

Być może wpływ na decyzję komunistów ma ustalony przez organizatorów porządek marszu 4 lutego. Będzie go bowiem otwierać kolumna złożona z członków organizacji społecznych i ekologicznych. Za nią pójdą liberałowie, następnie nacjonaliści, a marsz zamykać będą kolumny organizacji lewicowych. Pytany przez dziennikarzy o zaistniałą sytuację Ziuganow, odpowiedział, że jeszcze nie zdecydował ostatecznie, czy weźmie udział w mityngu. Podkreślił, że nie został poinformowany osobiście o planowanym porządku demonstracji i czasie przeznaczonym na jego wystąpienie. Jak poinformowali przedstawiciele komitetu organizacyjnego, każdy z mówców będzie miał około trzech minut na wyrażenie swojego stanowiska.

Źródła: pik.tv, kasparov.ru

(BC)