Nie pozwalają obserwować wyborów
W wielu komisjach uniemożliwia się pracę przedstawicielom mediów niezależnych.
Wśród raportów, które składają przedstawiciele organizacji monitorujących wybory, jednym z głównych tematów jest utrudnianie pracy dziennikarzom związanym z mediami niezależnymi. Dla przykładu w Iwanowie, czterystatysięcznym mieście na wschód od Moskwy, przewodniczący komisji wyborczej nie chciał wskazać dziennikarzowi związanemu z Obywatelską Gazetą „Głos”, w którym miejscu może stanąć by nie przeszkadzać w procesie wyborczym. Celem tego działania mogło być odwrócenie uwagi od procederu, jaki jest uprawiany w tej komisji. Polega on na organizowaniu spośród mieszkańców rejonu grup, które są doprowadzane do komisji i instruowane, jak głosować.
W Ufie, stolicy Baszkirii, przedstawiciel mediów w ogóle nie został wpuszczony do komisji. Dziennikarz napisał wobec tego skargę, ale przewodnicząca odmówiła włączenia jej do protokołu wyborczego. Obecni w budynku komisji policjanci poparli stanowisko przewodniczącej.
Źródło: pik.tv
(BC)