NATO przeciw rosyjskim rakietom w Kaliningradzie
Umieszczenie systemów S-400 w obwodzie „nie sprzyja współpracy pomiędzy Rosją a Sojuszem”.
Deklarację tej treści złożył 17 kwietnia Robert Pszczel, szef Biura Informacyjnego NATO w Moskwie. „Przedstawiciele Sojuszu wielokrotnie podkreślali, że takie posunięcie ze strony Rosji nie pomaga rozwijać zaufania i współpracy, którymi jesteśmy przecież zainteresowani” – podkreślił reprezentant NATO w Rosji. Pszczel podkreślił również, że system obrony antyrakietowej ma czysto obronny charakter i nie jest wymierzony w Rosję.
Inaczej jednak wygląda sprawa rosyjskich instalacji systemów rakietowych. „Rosja zamierza rozmieścić swoje rakiety, które mogą stanowić bezpośrednie zagrożenie, nie występujące z naszej strony” – podkreślił Pszczel.
Instalację systemu ostrzegania radarowego oraz kompleksów rakietowych w Obwodzie Kaliningradzkim zlecił Ministerstwu Obrony prezydent Dmitrij Miedwiediew. Miało to miejsce 23 listopada 2011 r., podczas przemówienia, w którym przywódca Rosji oskarżył Sojusz o stwarzanie zagrożenia bezpieczeństwa strategicznego Rosji.
Źródło: pik.tv
(BC)
Ojtamojtam, wg prezydenckiego Kuźniara tarcza była bez sensu, polska armia do bani, a jej dowódcy, wraz z głównym, zbyteczni i za dużo latali. Tylko S-400 zapewnią nam bezpieczeństwo. A ich obsługa będzie wpadać do Polski na relaks, bez wiz. I w taki nieskomplikowany sposób czerwonoarmiejcy znów są w Polsce.