Podczas spotkania Rady Rosja-NATO w Brukseli sekretarz generalny Sojuszu zaproponował Rosjanom utworzenie dwóch centrów wymiany informacji na temat projektu oraz prowadzenie wspólnych prac nad oceną zagrożeń związanych z tarczą. Według Rasmussena przedstawione rozwiązania powinny wystarczyć by „Rosja została przekonana, że nasz system nie jest skierowany przeciwko niej”.

Jednak zupełnie inaczej wygląda ocena propozycji Sojuszu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej. Według anonimowego informatora „Kommiersanta” w MSZ panuje opinia, że NATO „kolejny raz” chce oszukać Rosjan. Przedstawiciele Federacji uważają, że nie zostaną dopuszczeni do bezpośredniego badania systemu obrony przeciwrakietowej. Utyskują również na fakt, że „Kongres USA zakazał wojskowym przekazywać Rosji jakiekolwiek tajne informacje dotyczące tarczy”. Jak widać, przedstawiciele rosyjskiego MSZ przyzwyczajeni są do innych standardów.

Źródło: pik.tv

(BC)