Kreml uważa, że kara śmierci dla Mubaraka byłaby niehumanitarna ze względu na wiek oskarżonego (były prezydent skończył osiemdziesiąt trzy lata) oraz chorobę na którą cierpi. MSZ podkreśla również, że Mubarak sam zrzekł się władzy, tym samym unikając dodatkowych ofiar wśród niewinnych ludzi. Wydaje się, że uzasadnienie zaprezentowane przez Rosjan powinno wydać się polskiemu czytelnikowi dziwnie znajome.

Przypominamy, że prokurator generalny Egiptu zażądał kary śmierci dla byłego egipskiego przywódcy oraz ministra spraw wewnętrznych Habiba al-Adli i jego sześciu zastępców. Mubarak został oskarżony o aktywne tłumienie protestów opozycji, które doprowadziło do śmierci wielu demonstrantów. Według prokuratury to właśnie prezydent nakazał strzelać do protestujących.

Źródło: pik.tv

(BC)