Moskwa: trwają permanentne protesty opozycji
W nocy z 7 na 8 maja opozycjoniści protestowali pod pomnikiem bohaterów bitwy pod Plewen. Potem, rozbici przez OMON, przenieśli się na Czyste Prudy.
Na Czystych Prudach swój protest zamanifestowało około pięciuset przeciwników Władimira Putina. Punktem zbornym dla opozycjonistów stał się pomnik Abaja Kunanbajewa, dziewiętnastowiecznego poety z Kazachstanu. W miejscu zgromadzenia pojawili się również na chwilę Siergiej Udalcow oraz Aleksy Nawalny, którzy wezwali manifestantów do zorganizowania nocnych straży na wypadek działań OMON-u. Na Czystych Prudach pojawiły się już policyjne karetki, które służą do szybkiego transportu aresztowanych na moskiewskie komisariaty.
Wcześniej, gdy opozycjoniści manifestowali na terenie „Kitaj-gorodu” pod pomnikiem bohaterów Plewen doszło już do akcji policji. OMON rozpoczął aresztowania zaraz po tym, jak miejsce zgromadzenia opuścili deputowani Dumy Państwowej z ramienia „Sprawiedliwej Rosji” – Dmitrij Gudkow oraz Ilja Ponomariow. Ten ostatni prosił policję o niestosowanie przemocy, a manifestantów o powstrzymanie się od prowokacji i wykrzykiwania antyputinowskich haseł. Części manifestantów udało się uciec i przenieść na Czyste Prudy. Spora grupa przeszła również na bulwar Sretienskij, odłączając się tym samym od tych, którzy czekali na Nawalnego i Udalcowa.
Źródło: kasparov.ru
(BC)