Mer Moskwy: na placu Bołotnym doszło do zaplanowanej prowokacji
Według Siergieja Sobianina opozycjoniści chcieli celowo wywołać zamieszki w centrum Moskwy.
„Mityng był całkowicie legalny i marsz był legalny. Policja oraz władze miasta zrobiły wszystko co konieczne, aby mityng odbył się w sposób pokojowy. Jednak niektórzy obywatele nie chcieli takiego rozwoju wydarzeń. Oczywiste jest, że była to prowokacja, zaplanowana na długo wcześniej” – stwierdził Sobianin komentując starcia policji z opozycją, do jakich doszło 6 maja na placu Bołotnym.
„Obecnie trwa proces wszczynania spraw karnych. Wszyscy, którzy dokonali napaści na policjantów, oraz organizatorzy muszą liczyć się już nie z odpowiedzialnością administracyjną, ale karną” – ostrzegł mer Moskwy. „Wierzę, że nikt nie podniesie na was ręki, bowiem wypełniacie swoją służbę i zapewniacie porządek w mieście” – powiedział Sobianin na spotkaniu z rannymi funkcjonariuszami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, do którego doszło w jednym z moskiewskich szpitali.
Źródło: kasparov.ru
(BC)