Przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej swoją oceną podzielił się podczas uroczystości wręczania nagród dla ośrodków sondażowych za… dokładne przewidzenie wyborów do Dumy Państwowej z 4 grudnia. Czurow stwierdził, że nie zgadza się z wynikami sondażu Lewady i uważa, iż „nie ma on nic wspólnego z rzeczywistością”.

Czurow dodał, że swoją opinię formułuje na podstawie badań, jakie przeprowadził samodzielnie. Twierdzi bowiem, że osobiście „sprawdził dane kilku nieoficjalnych sondaży, przeczytał parę wyników, upewnił się, że sondaż jest nieprawdziwy”. Przewodniczący powiedział też, że „kiedy mówił o niektórych notorycznych fałszerstwach, nie odnosił się do pracy profesjonalnych socjologów”.

Przypominamy, że to właśnie dymisja Czurowa jest jednym z podstawowych postulatów opozycji, która demonstrowała w całej Rosji 10 grudnia. To także przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej należy do grupy, w której skład wchodzi m.in. Jurij Czajka, prokurator generalny Federacji Rosyjskiej, twierdzącej, że do żadnych znaczących naruszeń wyborczych nie doszło, a 4 grudnia Rosjanie wybrali Dumę Państwową w sposób demokratyczny.

Źródło: pik.tv

(BC)