Arktyka: Rosjanie dzielą się z Włochami i Amerykanami. Bez Brytyjczyków?
W końcu kwietnia Rosnieft podpisał umowy z Eni i ExxonMobil.
Umowy dotyczą eksploatacji rosyjskich złóż ropy naftowej na obszarze szelfu arktycznego. Umowa z Eni została podpisana 26 kwietnia. Z kolei do porozumienia o „partnerstwie strategicznym” pomiędzy Rosnieftem a amerykańskim gigantem ExxonMobil doszło 17 kwietnia w dość specyficznym miejscu – rezydencji premiera Władimira Putina w Nowo-Ogariewo.
Rosjanie wprowadzili zachęty podatkowe dla tych firm, które zdecydują się na poszukiwania ropy naftowej i jej eksploatacji na rosyjskim szelfie arktycznym. Jak jednak wyszło na jaw, nie wszyscy kontrahenci są tam mile widziani. Problemy z uzyskaniem koncesji ma rosyjsko-brytyjska kompania TNK-BP, która dotychczas zajmowała się eksploatacją złóż syberyjskich.
Dokładnie w tym samym czasie, kiedy Rosjanie dogadywali się z przedstawicielami włoskich i amerykańskich firm, minister zasobów naturalnych i ekologii Federacji Rosyjskiej Jurij Trutniew zagroził TNK-BP wycofaniem koncesji, jeśli w ciągu miesiąca nie rozwiążą problemu z rzekomo wadliwymi rurociągami na Syberii. W takim kontekście prowadzenie pozytywnych negocjacji na temat rozwinięcia działalności o Arktykę było niemożliwe.
Do fiaska przyczynili się również rosyjscy akcjonariusze koncernu, którzy od samego początku byli przeciwni brytyjskim pomysłom eksploatacji złóż arktycznych przez BP. Warto zaś wiedzieć, że to właśnie ta firma jako pierwsza zaplanowała rozpoczęcie prac w trudnym terenie.
Źródło: pik.tv
(BC)