Prezydent Mołdawii w czasach komunizmu skazywał więźniów politycznych na leczenie psychiatryczne
Nicolae Timofti jest prezydentem Mołdawii od marca 2012 r. Jako prawnik w czasach komunizmu pracował dla ministerstwa sprawiedliwości mołdawskiej SRR, zaś w latach 80-tych był sędzią sądu najwyższego tej republiki. „Panorama” dotarła do akt z 1987 r., w których Timfoti skazywał dysydenta, Georga Davida, na leczenie psychiatryczne za „antysowieckie poglądy polityczne” oraz „promowanie idei nacjonalistycznych”. Na briefingu prezydent Timofti potwierdził fakt skazania dysydenta na leczenie i stwierdził, że działał zgodnie z ówczesnym prawem.
Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że George David jeszcze w 2005 r. został ponownie umieszczony w szpitalu psychiatrycznym, po czym zwrócił się o pomoc do Trybunału w Strasburgu. Nie doczekał rozpatrzenia jego sprawy – zmarł w 2007 r.
Może jednak dziwić fakt, dlaczego akurat teraz fakty z życia prezydenta wychodzą na jaw. Jak pisał Portal ARCANA od stycznia 2013 r. Mołdawia przeżywa kryzys polityczny wywołany polowaniem, w którym udział brali politycy i biznesmeni, a podczas którego został postrzelony jeden z oligarchów. Wywołało to falę krytyki w mediach i parlamencie wobec proeuropejskiego rządu Vlada Filata, który ostatecznie upadł 5 marca 2013 r. Rozpad prozachodniej koalicji, w której nikt nie chciał brać odpowiedzialnośći za skandal związany z polowaniem, sprawił, że spośród najwyższych władz państwowych tylko Nicolae Timofti pozostał prozachodnim urzędnikiem. I teraz wybucha skandal dotyczący jego przeszłości…
Źródła: regnum.ru, gzt.md
(JAM)