W filmie Żyrnowski siedzi w saniach, które ciągnąć ma… osioł. Polityk mówi do wyborców, że to zwierzę jest symbolem dzisiejszej Rosji. Podczas debaty pomiędzy Żyrinowskim a przedstawicielką Władimira Putina politologiem Natalią Narocznickają (premier, zgodnie z zapowiedzą, nie rozmawia osobiście z kontrkandydatami) doszło do ostrej wymiany zdań. Narocznickaja powiedziała, że klip jest wyrazem braku szacunku dla „rosyjskiego ludu”. Nie kryła oburzenia faktem, iż ktokolwiek wpadł na pomysł stworzenia takiego filmu.

Z kolei przywódca LDPR stwierdził, że poprzez film chciał pokazać zły kierunek przemian, jaki podjęły obecne władze rosyjskie. „Wielu naszych obywateli tęskni do wielkiej Rosji – Imperium Rosyjskiego, Związku Sowieckiego. Dzisiaj tej wielkości nie ma” – tłumaczył Żyrinowski. Według polityka sanie, zaprezentowane w filmie, powinny być prowadzone, zgodnie z rosyjską tradycją, przez trzy konie, a nie jednego osła. „Nasz kraj niedomaga w trzech obszarach: gospodarki, kultury oraz języka rosyjskiego. Nie chcemy by symbolem Rosji było takie małe słabe zwierzę jak osioł” – konkludował Żyrinowski.

Źródło: pik.tv

(BC)