Znany rosyjski opozycjonista oszustem gospodarczym?
Komitet Śledczy kontynuuję sprawę malwersacji finansowych, dokonanych rzekomo przez opozycjonistę Aleksego Nawalnego.
Sprawa została wszczęta w maju ubiegłego roku. Nawalny został oskarżony o „spowodowanie szkód finansowych przy braku dowodów na kradzież”. Opozycjonista pełnił niegdyś funkcję doradcy gubernatora obwodu kirowskiego. Według śledczych przekonał wówczas dyrektora jednego z miejskich przedsiębiorstw publicznych do podpisania niekorzystnej umowy na dostawę drewna. W tym samym czasie nastąpiła również dymisja Nawalnego z zajmowanego stanowiska. Obecnie opozycjonista starał się o zakończenie śledztwa w tej sprawie. Jednak KŚ FR nie przychylił się do prośby Nawalnego.
Dzień wcześniej media podały, że adwokat opozycjonisty Konstantin Tierechow złożył pozew do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przeciwko władzom rosyjskim. Dotyczy on wypadków z 5 marca 2012 r., kiedy to policja rozgoniła demonstrację na placu Puszkina. Według Nawalnego nie miała prawa tego uczynić, gdyż manifestacja odbywała się w ramach formuły „spotkania z deputowanym”.
Źródło: pik.tv
(BC)
Tusk robi to samo. Przykład aresztowania kibiców jest znamienny.