Autor poprawek, deputowany Jednej Rosji Robert Szliegiel proponuje, aby za fałszywy alarm bombowy karać grzywną w wysokości od 50 do 300 tysięcy rubli lub grzywną stanowiącą równowartość wynagrodzenia przestępcy za okres 2 lat.

Zgodnie z proponowanym prawem sąd mógłby aresztować odpowiedzialnego za fałszywy alarm na okres od sześciu miesięcy do roku i skazać go na karę pozbawienia wolności od roku do pięciu lat. Dotychczas suma maksymalnej grzywny wynosiła 200 tysięcy rubli, a przestępca zagrożony był aresztem na czas od trzech do sześciu miesięcy i więzieniem do lat trzech.

„Zmiany te zwiększą poczucie odpowiedzialności obywateli rosyjskich w obliczu zagrożeń terrorystycznych oraz ograniczą liczbę interwencji antyterrorystycznych, które nie mają realnych podstaw” – powiedział Szliegiel.

W roku 2010 organy ścigania interweniowały w 1292 przypadkach fałszywych alarmów bombowych. Po ataku terrorystycznym na moskiewskim lotnisku Domodiedowo wzrosła liczba nieprawdziwych anonimowych doniesień o zagrożeniu terrorystycznym. Tylko w Moskwie milicja w okresie ostatniego weekendu, na podstawie fałszywych doniesień telefonicznych, musiała organizować sześć dużych ewakuacji z centrów handlowych.

Źródło: rian.ru

(BC)