Moskwa: fałszywe alarmy bombowe
Milicja nie znalazła materiałów wybuchowych w dwóch moskiewskich centrach handlowych. Ewakuację obiektów przeprowadzono na podstawie anonimów.
Przedstawiciel moskiewskiego Głównego Wydziału Spraw Wewnętrznych zapewnił, że w centrum handlowym MEGA „Biełaja Dacza” nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych ani podejrzanych przedmiotów. Przeszukiwany jest także drugi z zagrożonych obiektów – MEGA „Tiepłyj stan”.
Eugenia Gildejewa, szefowa wydziału informacji i kontaktów społecznych moskiewskiego Głównego Wydziału Spraw Wewnętrznych, powiedziała, że odręczne anonimy informujące o zagrożeniu bombowym pisane były przez tę samą osobę.
Tego samego dnia w Moskwie milicjanci odebrali także anonimowy telefon powiadamiający o podłożeniu bomby w jednym z hipermarketów przy Szosie Warszawskiej. Alarm okazał się fałszywy – żadnych materiałów wybuchowych nie znaleziono.
Pod wpływem tych wydarzeń zwierzchnicy moskiewskiej milicji wysłali jednostki do wszystkich większych centrów handlowych w regionie. W wyniku błędu dokonano niepotrzebnej ewakuacji hipermarketu w mieście Domodiedowo.
Źródło: regnum.ru
(BC)