Władze Moskwy nie zezwoliły na manifestację w obronie Udalcowa
Mityng miał się odbyć 29 grudnia na placu Puszkina, w centrum stolicy Rosji.
Pismo o braku zgody na demonstrację zostało przekazane opozycjonistom na dobę przed planowanym wydarzeniem. O sytuacji poinformowała żona Udalcowa, Anastazja, która w zastępstwie męża zajmuje się organizacją opozycyjnych demonstracji (m.in. tej największej, z 24 grudnia na placu Sacharowa). Anastazja Udalcowa przekazała również, że pomimo zakazu organizatorzy nie zrezygnowali z planów przeprowadzenia mityngu. Protestujący zostaną podzieleni na kilkanaście mniejszych grup, które będą stały pomiędzy ulicami Twerską a Majakowską. Na portalach społecznościowych chęć wzięcia udziału w demonstracji wyraziło ponad dwa tysiące osób, w większości sympatyków Lewego Frontu, którego przywódcą jest zatrzymany opozycjonista.
Przypominamy, że w ciągu ostatniego miesiąca Udalcow został skazany trzykrotnie – kary wynosiły odpowiednio 5, 15 i 10 dni aresztu. Ostatni wyrok zapadł przed trzema dniami. Sprowokował on protesty pod sądem twerskim w Moskwie. 27 grudnia policja rozbiła demonstrację, domagającą się uwolnienia Udalcowa.
(BC)