Do wydarzenia doszło 13 grudnia. Generał Anatolij Barankiewicz to jeden z najbliższych współpracowników Ałły Dżiojewej, zwyciężczyni wyborów prezydenckich z 27 listopada. Można powiedzieć, że były minister obrony jest prawą ręką Dżiojewej, a także pełni rolę jej rzecznika prasowego. Opozycja wysunęła jego kandydaturą do funkcji wicepremiera w rządzie „jedności narodowej”, który miał być jednym z efektów porozumienia pomiędzy Dżiojewą a Kokojtym z 9 grudnia.

Wspomniany wypadek okazał się niegroźny. Nikomu nic się nie stało. Przedstawiciel sztabu Dżiojewej stwierdził, że przyczyna pożaru nie jest znana. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Osetii Południowej poinformowało jedynie, że potwierdza zaistnienie wspomnianego faktu i przeprowadzi śledztwo w tej sprawie.

Źródło: pik.tv

(BC)