Ukraiński minister obrony: Rosja ignoruje chęć współpracy z naszej strony
„Co do szczegółów – oferowaliśmy Rosji przeprowadzenie rewizji umów dotyczących Floty Czarnomorskiej. Chodzi o kwestie korzystania z poligonów, nabrzeży oraz aspekty społeczne” – wyjaśnia Liebiediew. „Jesteśmy gotowi na rozwiązanie wszelkich problemów. Można jednak odnieść wrażenie, że Rosji nie uważa tego za konieczne” – dodaje minister i zaznacza, że nie proponowano powrotu do zagadnienia skrócenia lub przedłużenia terminu, do którego Flota Czarnomorska ma przebywać w Sewastopolu.
Drugą kwestią, którą Ukraińcy chcieliby jak najszybciej omówić, jest sprawa umowy dotyczącej produkcji samolotów transportowych An-70. Ta kosztowna maszyna (blisko siedemdziesiąt milionów dolarów za jedną jednostkę) miała zastąpić przestarzałe An-12. Problem w tym, że projekt, który miał zostać zakończony w maju 2013 r., jest wstrzymywany przez Rosjan. „Strona rosyjska nie wywiązuje się z postanowień porozumienia” – podkreślił ukraiński minister.
Przypomnijmy, że w końcu marca Rosjanie zarządzili niespodziewane manewry Floty Czarnomorskiej. Pomimo niejasności w kwestii powiadomienia Kijowa o zamiarze przeprowadzenia tak dużej operacji militarnej, przedstawiciele ukraińskiego ministerstwa obrony nader oględnie wypowiadali się na temat rosyjskiej inicjatywy.
Źródło: ria.ru
(Błażej Cecota)