„W ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat Azerbejdżan cierpi przez ormiańską agresję. Z tą niesprawiedliwością należy coś zrobić” – podkreślił przewodniczący tureckiego parlamentu. Przypomniał również, że 10 grudnia, w związku z Dniem Praw Człowieka, po raz kolejny Turcy zwrócili się z apelem do społeczności międzynarodowej o zbadanie problemu łamania praw azerskich uchodźców i przesiedleńców wewnętrznych (z Górskiego Karabachu), którzy „zostali wypędzeni z ziemi przodków w wyniku ormiańskiej okupacji”.

„Pozostać obojętnym wobec losu azerskich uchodźców to znaczy okazywać pogardę dla praw człowieka. Społeczność międzynarodowa nieustannie deklaruje walkę o szczytne cele na całym świecie, jednak obojętna jest na problem azerski” – wyjaśnił swoje stanowisko Cemil Çiçek. „Wzywamy do natychmiastowego zakończenia okupacji ormiańskiej w Górskim Karabachu, co jest głównym warunkiem uzyskania przez Kaukaz Południowy stabilności i możliwości dalszego rozwoju” – konkludował turecki polityk, były wicepremier, minister sprawiedliwości i bliski współpracownik premiera Recepa Tayyipa Erdogana.

Źródło: regnum.ru

(BC)