Turcja krytykuje Moskwę za postępowanie wobec kryzysu syryjskiego
Turecki premier Recep Tayyip Erdogan zapowiedział również, że jego kraj bardziej zaangażuje się w Syrii.
Według Erdogana stanowisku Moskwy i Pekinu wobec planów wprowadzenia rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która miała potępić reżim w Damaszku, „jest porażką dla całego cywilizowanego świata”. Premier dodał, że w związku z zaistniałą sytuacją Ankara wyjdzie z nowymi inicjatywami ustabilizowania sytuacji w Syrii. Tym razem jednak Turcy skupią się na „wspieraniu narodu syryjskiego”, a nie rozmowach z Assadem.
Tymczasem minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow kontynuuje taktykę maksymalnego wspierania obecnego rządu Syrii. Po wizycie, jaką odbył w Damaszku, teraz poddał w wątpliwość zasadność działania rządów państw zachodnich i arabskich, które wycofują swoich ambasadorów ze stolicy Syrii. Ławrow podkreślił, że „nie widzi w tym żadnej logiki, podobnie jak nie rozumiał decyzji o wycofaniu misji obserwacyjnej Ligi Państw Arabskich”. Przypominamy, że w Damaszku nie ma już przedstawicieli Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Francji, Belgii, Włoch, Hiszpanii, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Bahrajnu, Kuwejtu, Omanu oraz Kataru.
Źródło: pik.tv
(BC)