Ter-Petrosjan: to „Zachód” legitymizuje Sarkisjana
Według Lewona Ter-Petrosjana, który wystąpił na sobotnim osiemnastym zjeździe Armeńskiego Kongresu Narodowego, Serż Sarkisjan nie wygrał poniedziałkowych wyborów prezydenckich w Armenii. Zwyciężył Raffi Hovannisian. „I jeżeli <wola narodu> nie zdecyduje w tym momencie, to przez kolejne pięć lat w Armenii będzie rządzić bezprawnie zatwierdzony prezydent” – podkreślił polityk.
W opinii Petrosjana w takim momencie, kiedy ważą się losy demokracji w Armenii, kraje zachodnie, przede wszystkim Stany Zjednoczone, wolą poprzeć Sarkisjana, jako osobę bardziej przewidywalną w zamian za pewne symboliczne ustępstwa względem należącej do Sojuszu Północnoatlantyckiego Turcji. Takie, które przede wszystkim dotyczą pamięci historycznej, jak np. wspólna komisja historyków ormiańskich i tureckich, która zebrała się po 2009 r. Tym samym to nie naród ormiański, ale „społeczność międzynarodowa legitymizuje wybór prezydenta Armenii”.
Źródło: regnum.ru
(Błażej Cecota)