„Sprawiedliwa Rosja” opuściła Dumę. Na chwilę
Wszystko w związku z wystąpieniem premiera Władimira Putina w rosyjskim parlamencie.
Powodem protestu przedstawicieli „eserów” był przebieg debaty na temat ostatnich wydarzeń w Astrachaniu, gdzie jeden z kandydatów na mera miasta, Oleg Szein rozpoczął głodówkę. Szein nie zgadza się bowiem z wynikami lokalnych wyborów samorządowych, które odbyły się równocześnie z wyborami prezydenckimi. „Odpowiedź premiera nie jest zadowalająca. Putin mówi, że nie zna szczegółów… Przecież został o wszystkim poinformowany. Chcieliśmy, aby po prostu wyraził swoją osobistą ocenę sytuacji w Astrachaniu” – wyjaśnił Siergiej Mironow, lider „Sprawiedliwej Rosji”.
Podczas swojego wystąpienia Władimir Putin powiedział, że nie rozumie powodów dla których Szein rozpoczął protest głodowy. Według premiera mógł przecież zwrócić się o pomoc do sądu. Nie skorzystał jednak z oficjalnej drogi, od razu decydując się na radykalne rozwiązania. „Jeśli były jakieś fałszerstwa, które mogłyby zmienić wynik wyborów, to sąd byłby zobowiązany do wydania decyzji o powtórzeniu głosowania. Ale jeśli sąd nie znajdzie powodów dla takich działań, należy zgodzić się z rezultatem” – stwierdził Putin.
Źródło: pik.tv
(BC)