Rosyjska armia zamknięta dla mieszkańców Kaukazu?
Podczas zeszłorocznego, lipcowego poboru ograniczono przyjmowanie Czeczenów. Teraz przyszedł czas na obywateli republiki Dagestanu.
Kolejny pobór nowych roczników do armii rosyjskiej zaplanowano na początku października. Nie obejmie on jednak Dagestanu. Rosjanie kontynuują w ten sposób politykę ograniczenia poboru z republik kaukaskich, zapoczątkowaną w połowie ubiegłego roku od Czeczenii.
Chociaż Ministerstwo Obrony i Sztab Sił Zbrojnych FR nie komentują tej decyzji, to w zeszłym roku twierdziły, iż rozkaz nieprzyjmowania obywateli Czeczenii wyszedł „od najwyższych czynników państwowych”. Wojskowe instytucje nie ujawniają również, jakie są powody ograniczenia poboru.
Można jednak spekulować na temat dwóch głównych przyczyn tej decyzji. Po pierwsze zaprzestanie poboru z republik kaukaskich mogłoby poważnie ograniczyć ilość incydentów o charakterze etnicznym w armii. Po drugie, rosyjscy eksperci nie ukrywają, iż powodem zaprzestania rekrutacji w Czeczenii i Dagestanie może być fakt, iż część poborowych, natychmiast po wstępnym przeszkoleniu, ucieka z armii i niejednokrotnie przystępuje do oddziałów bojowników, walczących w lasach i masywach górskich obydwu republik kaukaskich.
Źródło: pik.tv
(BC)