Rosjanie znaleźli dowód na istnienie zbrojnego podziemia w Abchazji?
14 lutego rosyjski patrol straży granicznej odkrył „arsenał” amunicji w wąwozie Kodori.
Według informacji podanych przez pracownicę zespołu rzecznika prasowego Federalnej Służby Bezpieczeństwa Ludmiłę Kowaliewą „arsenał” znajdował się w jednej z górskich wiosek w wąwozie Kodori. Uzbrojenie odkryto podczas patrolu Służby Granicznej FSB w niezamieszkanych budynkach wspomnianej miejscowości, której nazwy nie podano.
Na „arsenał” składało się: kilkaset naboi do ciężkich karabinów maszynowych, kilka sztuk amunicji do AK-47 oraz trzydzieści kości materiału wybuchowego „Ammonit”. Wszystko ważyło łącznie około sześciu kilogramów i ukryte było w metalowym pojemniku, dlatego też znajdowało się w bardzo dobrym stanie technicznym.
Trudno stwierdzić, jaki był cel podania tej informacji przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa. Być może jednak Rosjanie będą chcieli wykorzystać to znalezisko jako dowód na istnienie finansowanego przez Tbilisi podziemia zbrojnego w Abchazji.
Źródło: pik.tv
(BC)