Tibilov stwierdził, że jest to jego misja jako prezydenta Osetii Południowej. Jeśli jego kraj stanie się częścią Federacji Rosyjskiej, w jednej republice związkowej z Osetią Północną to on nie będzie już potrzebny. Na konferencji prasowej w Cchinwali, 24 lipca, prezydent przyznał tym samym, że Osetia nie chce zabiegać o uznanie międzynarodowe (dziś jest parapaństwem uznawanym tylko przez Rosję i inne parapaństwa), ale o przyłączenie do Rosji. Zdaniem Tibilova (na zdjęciu z Putinem) zjednoczenie obu Osetii „jest najważniejszą sprawą dla każdego Osetyjczyka”.

Osetia Południowa zaraz po wojnie rosyjsko-gruzińskiej została przez Kreml uznana za niezawisłą (26 sierpnia 2008 r.). W oficjalnej propagandzie Rosja zapewniała, że interweniuje w celu ochrony niezależności Osetii i że nie jest jej celem przyłączenie kaukaskiej krainy.

Źródło: regnum.ru

(JAM)