Rosja: powstanie partia kozacka?
Przewodniczący prezydenckiej rady ds. kozaków Aleksandr Biegłow zapowiedział powstanie nowej organizacji politycznej, reprezentującej interesy społeczności kozackiej w Rosji.
Biegłow stwierdził, że prace na powstaniem nowej partii trwają od dłuższego czasu. Na 24 listopada zapowiedziano pierwszy, założycielski, zjazd organizacji. Inicjatorzy przedsięwzięcia liczą również na szybką rejestrację partii – w pierwszym kwartale 2013 r. Biegłow nie wyjaśnił jednak, czy nowe ugrupowanie będzie rywalizować z „Jedną Rosją” i czy planuje wystawiać swoich kandydatów we wszystkich wyborach (także prezydenckich). „Inicjatywa utworzenia nowej partii powstała oddolnie” – podkreśla.
Informacja o stworzeniu ugrupowania wywołała mieszane reakcje wśród przedstawicieli wspólnot kozackich. I tak np. Władimir Astachow, jeden z atamanów kozaków z regionu południowouralskiego, który brał udział w sierpniowych akcjach odrestaurowywania krzyży ściętych przez zwolenników Pussy Riot, podkreślił, że do tej pory jego organizacja doskonale radziła sobie bez ugrupowania politycznego. „Partia będzie dla nas jak piąte koło u wozu. My już teraz angażujemy się dostatecznie w politykę. Warto przy tym podkreślić, że jako deputowany lokalny jestem przecież przedstawicielem całej społeczności Rosjan mieszkających w moim regionie, a nie tylko kozaków” – wyjaśnił Astachow, który dodał również, że takie pomysły mogą przyczynić się do tworzenia sztucznych podziałów w narodzie rosyjskim.
Z kolei jeden z atamanów Kubańskiego Wojska Kozackiego Władimir Udałow nie wyklucza co prawda powstania takiego ugrupowania, ale uważa, że idea została zgłoszona zbyt wcześnie. „Kwestia partii kozackiej wymaga poważnej refleksji, dyskusji i debaty. Z jednej strony kozacy nie mogą stronić od polityki, mają swoje poglądy na to, co dzieje się we władzach, w gospodarce, w sferze społecznej. Druga strona medalu to fakt, że obecnie każdy członek naszych struktur ma prawo wstępować do partii politycznej. Powstanie więc zamieszanie. Sama idea powstania partii kozackiej ma prawo istnieć. Jednak przedwczesna wydaje mi się poważna dyskusja na ten temat” – stwierdził Udałow. Wątpliwości atamana potwierdziła również regionalna Rada Kubańskiego Wojska Kozackiego, która stwierdziła w specjalnym oświadczeniu, „że nie trzeba nam partii politycznej”.
Źródło: regnum.ru, vrns.ru
(BC)