Rosja: kozackie formacje zyskują na znaczeniu
Nowym pomysłem wykorzystania ochotniczych oddziałów kozackich jest ochrona kompleksów przemysłu wojennego – w Rosji i poza granicami kraju.
Zgodnie z oświadczeniem Aleksandra Biegłowa, przewodniczącego prezydenckiej Rady ds. Kozaków, kozackie formacje paramilitarne zostaną zaangażowane przez Ministerstwo Obrony do ochrony obiektów związanych z przemysłem wojennym. Co istotne, ich działalność nie będzie ograniczać się jedynie do terytorium Rosji – urzędnicy planują wysłać Kozaków także poza granice państwa.
„Mamy już porozumienie w tej sprawie z Ministerstwem Obrony, które zdecydowało się oddać niektóre obiekty pod ochronę naszych formacji paramilitarnych. Dodatkowo zawarliśmy porozumienie z Rogozinem [wicepremier ds. obronności FR], który wyraził gotowość przekazania niektórych obiektów zagranicznych” – wyjaśnił Biegłow.
Przewodniczący przypomniał również o dekrecie, podpisanym przez Władimira Putina, zgodnie z którym kozackie formacje paramilitarne otrzymały możliwość rejestracji działalności gospodarczej jako „agencje ochrony”. „Z tą różnicą, że Kozacy będą chronić nieruchomości należące do władz regionalnych, dum miejskich itp., nie będą zaś zajmować się mieniem prywatnym lub należącym do firm” – dodał.
Źródło: pik.tv
(BC)
Dobre sobie:)))! W czasie wojny w Czeczenii kozacy tereccy za wódkę od Czeczenów strzelali z zapałem do armii rosyjskiej (jak byli w stanie, a i jak trafiali), a gdy było już po Czeczenii, grabili ją samą do cna. Teraz Kozacy będą chronić obiekty wojskowe. Dobre! Czyli wynosic stamtąd co sie da, by potem można było to sprzedać na lewo np. Wenezueli, Sudanie Płd lub obu stronom walczącym w Syrii. A może chodzi o skuteczniejszą ściągalność haraczu za kryszę? To też możliwe, bo może opiekun owych obiektów się zmienił.