Putin znieważony podczas ostatniego posiedzenia Dumy Państwowej
Premier Rosji wygłosił przemówienie podczas ostatniej sesji piątej kadencji Dumy. Jednak wielu deputowanych wyraziło swoją dezaprobatę dla tego pomysłu.
Kiedy Putin pojawił się na sali, część posłów Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej oraz „Sprawiedliwej Rosji” nie powstała z miejsc. Uczynił tak m.in. szef drugiej ze wspomnianych partii Siergiej Mironow, do niedawna będący w „obozie władzy”. Wsparł go w tej demonstracji jego zastępca Giennadij Gudkow.
Informację na temat przybycia premiera do Dumy Państwowej podano kilka godzin wcześniej. „Nie wiedziałem, że przyjdzie, gwizdek bym przyniósł” – napisał na twitterze jeden z deputowanych „Sprawiedliwej Rosji” Ilja Ponomariew. Z kolei Nikołaj Charitonow, członek KPFR, stwierdził, że „Powtórzy się to jeszcze nie raz. Jest to normalne zachowanie opozycji”.
Premier odniósł się do zachowania deputowanych w swoim przemówieniu. Wezwał ich, aby nie „kołysali łodzią”. Jednocześnie stwierdził, że opozycja potrzebna jest do tego, by partia rządząca mogła mocniej dzierżyć „ster” władzy. W obronie Putina stanął także przewodniczący Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimir Żyrinowski, który określił zachowanie opozycji jako „chamstwo”. Dodał, że gdyby na salę weszli czy to Mikołaj II, Kiereński, czy też Stalin, Breżniew, Gorbaczow lub Jelcyn, zawsze należałoby wstać, oddając cześć władzy i państwu.
Źródło: pik.tv
(BC)
azjaci, im to tylko chana potrzeba...