Podczas wymiany zdań na temat informacji o dołączeniu Borysa Akunina do nowopowstałej Ligi Wyborców, grupującej organizatorów grudniowych manifestacji przeciwko Kremlowi, Putin zaczął mówić o… tarczy antyrakietowej. Najpierw premier przyznał, że lubi czytać ksiązki Akunina. Następnie powiedział, że, jak wszystkim wiadomo, Akunin jest z pochodzenia Gruzinem. Dlatego też, według premiera, jego dzisiejsza postawa może mieć związek z wojną z 2008 r. Putin zaznaczył natychmiast, że w Osetii Południowej zabijano „naszych ludzi”. „Co mieliśmy robić?” – zaczął pytać dziennikarzy.

Następnie przeszedł do kwestii tarczy. „To nie my naruszyliśmy ustalenia międzynarodowych dokumentów! Na przykład system antyrakietowy. Dla nas nie jest bez znaczenia, gdzie pojawią się elementy tego systemu. W Gruzji? Wtedy będziemy musieli skierować nasze rakiety na Gruzję. Co nam pozostanie? Ale jesteśmy gotowi ze wszystkimi negocjować” – powiedział premier. W związku z tym stwierdzeniem w serwisach dziennikarskich pojawiły się spekulacje, że jednym z motywów rosyjskiej agresji w 2008 r. były informacje o możliwym umieszczeniu części amerykańskiego systemu antyrakietowego na gruzińskim terytorium.

Źródło: pik.tv

(BC)