Podział opozycji? Petersburg alternatywą dla Moskwy?
Część moskiewskich opozycjonistów woli demonstrować w „stolicy Północy”.
Powodem ich decyzji jest niezgoda na inicjatywę Udalcowa, przywódcy „Lewego Frontu”, który organizuje w Moskwie 6 maja „marsz milionów”. Części opozycjonistów nie podoba się ta inicjatywa, gdyż… przesłania ona znaczenie 1 maja. Dlatego też zaplanowali szereg działań związanych z obchodami „Święta Pracy”. Tylko że w Petersburgu, a nie Moskwie.
Co ciekawe, władze Petersburga „wsparły” w pewien sposób wspomniany podział w opozycyjnych szeregach. Po raz pierwszy bowiem wyraziły pełną zgodę, bez żadnych zmian, na zaproponowaną przez przeciwników Kremla trasę planowanego marszu opozycji 1 maja – od słynnej już sali koncertowej „Oktiabrskij” (gdzie demonstrowano przeciw sfałszowaniu wyborów od grudnia do lutego) aż do Prospektu Newskiego.
Warto dodać, że marsz nawiązuje do idei Udalcowa, czyli zaproszenia do ośrodków stołecznych przedstawicieli opozycyjnej prowincji. Hasłem przewodnim zgromadzenia będzie bowiem odwołanie się do „demokratycznych praw i wolności obywateli oraz swobody wyborów gubernatorów regionalnych”. Ten ostatni postulat jest szczególnie istotny dla przedstawicieli prowincji.
Źródło: pik.tv
(BC)
Na zdjęciu protesty moskiewskiej opozycji z lutego 2012 r.