Michaił Chodorkowski odmawia. „Nigdy nie przyznam się do winy, dlatego też nigdy nie poproszę o łaskę” – wyjaśnia. Prezydent zlecił analizę prawną, która ma wyjaśnić w jakich okolicznościach może skorzystać z prawa łaski. Chodzi tutaj o kwestię zamykającą się w pytaniu, kto powinien zainicjować całą procedurę. Miedwiediew uważa, że nie ma prawa ułaskawić osoby, która nie złoży wniosku-prośby.

Szef Rady ds. Praw Człowieka przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej Michaił Fiedotow twierdzi, że jeszcze 15 marca członkowie jego instytucji przedstawili przywódcy państwa kilkadziesiąt opinii, sformułowanych przez ekspertów, którzy podważają interpretację Miedwiediewa. Jednak prezydent nie zgadza się z nimi i po kilkutygodniowym namyśle… poprosił o kolejną analizę.

Przypominamy, że zaraz po sfałszowanych wyborach prezydenckich z 4 marca w Rosji, niektóre media twierdziły, że następuje kolejna „odwilż” na Kremlu, powołując się na zapowiedzi Miedwiediewa, dotyczące ewentualnego ułaskawienia Chodorkowskiego i innych więźniów politycznych.

Źródło: pik.tv

(BC)