Łukaszenko: na kim się wzoruję? Na Francji
Prezydent Białorusi odrzucił sformułowane ostatnio oskarżenia o to, że w swoim kraju próbuje odbudować założenia komunizmu.
Prezydent zaprzeczył jakoby w swoich reformach wzorował się na rozwiązaniach zaczerpniętych z historii Związku Sowieckiego. Jednocześnie Łukaszenko potwierdził, że model państwa, który istnieje na Białorusi, można nazwać socjalistycznym. I jako przykład państwa reformującego się w tym duchu podał współczesną Francję. „Nie boję się wspominać o socjalistycznym modelu rozwoju, ponieważ nie boją się tego także we Francji – dużym, rozwiniętym gospodarczo państwie” – wyjaśnił. „Budujemy gospodarkę zorientowaną społecznie – przynajmniej próbujemy, a nie jest to łatwe, ponieważ otaczają nas „ludzie rynku” i musimy dostosowywać się do sytuacji. W przeciwnym razie zmiażdżyliby nas jak w imadle. Kilka takich prób już było” – dodał białoruski prezydent.
Odpowiadając na pytania dotyczące prześladowania opozycji Łukaszenko starał się zbagatelizować problem, wspominając o powszechnym dostępie opozycyjnej prasy. „Tym właśnie charakteryzują się prawa człowieka – dostępem do informacji, do środków masowego przekazu. Kiedy pytają mnie o tę kwestię, często odpowiadam: spójrzcie na ulicę Karola Marksa, przy której znajduje się prezydencka rezydencja – niby dyktatura, a opozycyjną prasę można kupić tuż obok” – mówił Łukaszenko.
Źródło: regnum.ru
(BC)