Kolejny krwawy incydent z udziałem policji w Petersburgu
Członek OMON-u tak mocno pobił cywila, że skończyło się to śmiercią ofiary.
Do wydarzenia doszło w nocy z 21 na 22 lutego. Okazuje się, że ofiarą funkcjonariusza oddziałów specjalnych policji był jego… sąsiad. Policjant został aresztowany. Przedstawiono mu zarzuty z czwartego paragrafu 111 artykułu Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej. Oznacza to, że omonowiec będzie sądzony nie za zabójstwo, a pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
To nie pierwszy, w ciągu ostatnich kilku tygodni, przykład podobnego zachowania się funkcjonariusza MSW z Petersburga. W nocy z 21 na 22 stycznia policjant zabił piętnastoletniego chłopaka. Funkcjonariusz Denis Iwanow posłużył się kijem od mopa. Ilość uderzeń musiała być znaczna, skoro doprowadziło to do śmierci nastolatka. Policjant przyznał się do popełnienia czynu dopiero po przedstawieniu mu dowodów zgromadzonych przez miejscowy wydział Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Zdymisjonowano szefa policji w rejonie newskim Petersburga. Incydent posłużył jako pretekst do zwolnienia szefa Głównego Zarządu MSW w Petersburgu Michaiła Suchodolskiego.
Źródło: pik.tv
(BC)