Kolejna osoba opuściła Radę Praw Człowieka przy Prezydencie
Igor Jurgens, Szef Instytutu Rozwoju Współczesnego i jeden z byłych doradców Dmitrija Miedwiediewa, poinformował, że nie zamierza dłużej pracować w Radzie.
Według przedstawicieli prezydenckiej administracji Igor Jurgens nie wyjaśnił dokładnie powodów swojej decyzji, tłumacząc ją względami osobistymi. Według urzędników Putina przyczyną zachowania Jurgensa jest urażona ambicja – chciał bowiem zostać pełnomocnikiem ds. ochrony praw przedsiębiorców. Jednak jego kandydatura otrzymała poparcie jednej tylko organizacji. „W oświadczeniu Jurgensa widać więcej osobistej niechęci niż zatroskania o prawa człowieka” – twierdzi jeden z przedstawicieli administracji Władimira Putina.
Michaił Fiedotow, przewodniczący Rady, nie ukrywa jednak zniechęcenia całą sytuacją. W ciągu kilku dni Radę opuściły cztery osoby. „Zostało nas dwudziestu trzech. A nowy porządek wyboru do Rady jeszcze nie przegłosowany. Kto wcześniej?” – pyta ironicznie Fiedotow. Nowy porządek głosowania został zaproponowany w dwóch wariantach (prezydenckim i przewodniczącego). Fiedotow słusznie jednak pyta, czy będzie można nad nim głosować, bowiem w ostatnim roku Radę opuściło siedemnaście osób. Jeszcze cztery i będzie ona musiała dokonać samorozwiązania.
Źródło: pik.tv
(BC)