Kirgizja: wybory nowych władz
W Kirgizji właśnie trwają wybory, mające na celu wyłonienie nowych władz i zakończenie okresu "bezkrólewia", trwającego od wygnania Kurmanbieka Bakijewa w zeszłym roku.
Na stanowisko prezydenta kandyduje 16 osób. Największe szanse ma Ałmazbiek Atambajew, były premier i odnoszący suksesy biznesmen z północy kraju. Jego główni konkurenci to Kamczibiek Taszyjew, stojący na czele Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych za rządów Bakijewa, i były przewodniczący parlamentu Adachan Madumarow.
Najpoważniejsi kandydaci są członkami miejscowych elit politycznych, w związku z czym nie należy się spodziewać radykalnych zmian po wyborach.
Przebiegiem wyborów w Kirgizji poważnie interesuje się USA, gdyż na terenie tego kraju znajduje się amerykańska baza lotnicza, niezbędna Amerykanom do prowadzenia działań wojskowych w Afganistanie.
W kwietniu 2010 r. w Kirgizji doszło do powstania, w wyniku którego został obalony Bakijew. Przewrotowi towarzyszyły krwawe starcia między Kirgizami i Uzbekami na południu, w wyniku czego zginęło co najmniej 400 osób.
Krajem na dzień dzisiejszy zarządza Roza Otunbajewa, wybrana na to stanowisko w wyniku referendum, przeprowadzonego latem zeszłego roku. Jej kadencja kończy się 31 grudnia, bez prawa udziału w dzisiejszych wyborach.
Źródło: delfi.lt
(MB)